Tradycyjnie rozumiany szkicownik to zszyte, sklejone, zbindowane w formę książki kartki i tak chcemy go rozumieć i traktować. Szkicownik można czytać jak książkę, ale ogląda się go jak obraz, a obraz z dużą ilością kartek wygląda jak książka. Obraz-książka, książka-obraz? Szkicowniki się ogląda, ale one przecież nie mają zbyt wielu widzów, nie wystawia się ich, należą raczej do osobistej, wręcz intymnej sfery komunikacji artysty w odbiorcą. Festiwal „Czytaj!” zachęca, by spojrzeć artystom przez ramię, przeczytać ich szkicowniki i poszukać tam narracji i fabuł.